Antek to mały piesek, z bardzo ciekawym umaszczeniem. W sumie to jeszcze szczeniak, nie ma nawet roku. Bardzo przerażony jest schroniskiem, ale powoli się przyzwyczaja do otaczających go warunków... Toleruje inne psy, a wręcz boi się ich. Nie potrafi chodzić na smyczy, ale wolontariusze pracują nad nim. Lubi być głaskany i drapany za uszkiem, pozwala brać się na ręce. Do obcych ludzi nie chce podchodzić, dopiero po chwili nabiera pewności siebie. Maluch jest łagodny i przyjazny. Czeka na dobry dom! ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Antek w ostatnią niedzielę października 2011 roku trafił do Domku Tymczasowego w Poznaniu - do jednej z wolontariuszek z Azorka. Z dobrych informacji mamy przekazane, że Antoś umie mieszkać z innymi psami i kotami, więc pomyślcie o jego adopcji - telefon kontaktowy do Magdy z DT: 0-665-491-937 ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ KOLEJNY WSPANIAŁY DZIEŃ - 16 listopada - Antek trafił do nowego domu, zamieszkał z rodziną i dwoma kotami...jak widać nasze psiaki umieją dostosować się do każdej sytuacji. Antoś tęsknimy za Tobą, ale życzymy Tobie wiele szczęścia! ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Oto kilka słów z nowego domku Antka: Hej, zdjęcia już wysłałam. Antek w sylwestra był bardzo dzielny, został sam.Całą noc ładnie spał, jak wróciliśmy (ok. godz. 2) przywitał nas radośnie w Nowym Roku. I uwierz, że nigdy przenigdy nie dostałam od nikogo tak cudownych życzeń jak od Niego :) I tylu buziaczków na raz. Z jedzeniem różnie - raz lepiej, raz gorzej. Bywa tak, że kilka dni je normalnie, potem znowu ma przerwę i kręci nosem na wszystko. Najbardziej mnie martwi to, że nie chce przytyć. Jeśli chodzi o komendy, nauczył się błyskawicznie. Umie robić siad, leżeć, podawać łapę i przybijać pionę (tak, rozróżnia te dwa). Teraz uczymy go chodzić przy nodze i jak ma dobry dzień to chodzi na luźnej smyczy :). Maluch pojechał z nami na święta do mojego rodzinnego miasta - Wejherowa, tam też go wszyscy pokochali. I przez całe święta wszyscy mówili, że nigdy nie widzieli tak grzecznego psa. ####2011-10-08: Antkowi nie służy pobyt w schronisku jest coraz bardziej wystraszony - konieczny jest nowy domek!####2011-10-08: To spojrzenie mówi wszystko...####2011-10-20: Jaki on śliczny:-)####2011-10-23: Antek jest coraz śmielszy####2011-10-23: Monika też zyskała zaufanie Antka####2011-10-23: A to ciekawski nos Antka####2011-10-30: Antek po kąpieli znalazła sobie dobre miejsce ####2011-10-30: Oto Antoś w DT####2012-01-06: Antek w nowym domu i w nowej chuście - pasuje mi jak ulał:-) ####2012-01-06: Nowa Pani Antka i jej maluch####2012-01-06: I na spacerku ze swoją Panią####2012-05-15: Antek został wykastrowany - kilka dni w kołnierzu go czeka:-)